
Zapraszamy do zapoznania się z wywiadem przeprowadzonym
z Jego Magnificencją Rektorem UAM
prof. dr hab. Bronisławem Marciniakiem
oraz Prorektorem UAM ds. Studenckich
prof. dr hab. Zbigniewem Pilarczykiem.
Wywiad przeprowadzili uczniowie naszego gimnazjum.
Jego Magnificencja REKTOR UAM
prof. dr hab. Bronisław Marciniak
Panie profesorze!
Jak zrodził się pomysł objęcia patronatem przez Uniwersytet Gimnazjum nr 6?
Prof. B. Marciniak - Uniwersytet ma wiele zadań: badania, edukacja i współpraca z otoczeniem społecznym. W ramach tej współpracy uniwersytet współpracuje z rozmaitymi instytucjami od przedszkola do tzw. ”trzeciego wieku”. Objęcie patronatem Gimnazjum nr 6 jest konsekwencją tej postawy. Cieszymy się bardzo, że otoczyliśmy opieką edukację uczniów tego gimnazjum. To część szerszej misji.
Jak Pan sądzi, czy możliwe jest pogłębienie dalszego współdziałania uniwersytetu z naszym gimnazjum, a jeśli tak to w jakich obszarach?
Prof. B. Marciniak - Myślę, że jest to nawet wskazane, a korzyści będą obustronne. Korzystając z infrastruktury uniwersytetu, poprzez koła zainteresowań, możemy włączyć młodzież nawet w badania naukowe, żeby przygotowywać ją do studiowania i żeby poprawić jakość edukacji. Stosujemy pewną gradację współpracy, istnieją np.: klasy akademickie, ale stopniem wyższym współpracy jest podpisanie umowy z całą szkołą. Taką szkołą jest np.: Gimnazjum nr 6. To porozumienie daje możliwości nieograniczonego poszerzania współpracy, począwszy od dziedzin naukowych po dyscypliny sportowe. Wielu naszych pracowników bardzo chętnie włącza się w takie działania. Taka szansa kontaktu bezpośredniego jest bardzo…sympatyczna. Rozszerzenie współpracy o kolejne elementy to kwestia nieodległej przyszłości – rodzi się pomysł szkółki siatkarskiej – mamy bardzo dobrą drużynę i trenera, możemy się tym z wami podzielić. Jest więc otwarta furtka do rozwijania współpracy. Wszystko na to wskazuje, że będziemy nawet budowali centrum siatkówki plażowej i piłki ręcznej, przewidujemy w nim powstanie sekcji dla młodzieży. Na pewno Gimnazjum nr 6 będzie tam reprezentowane.
Czy coś Pana zaskoczyło podczas współpracy z naszym gimnazjum?
Prof. B. Marciniak - Jestem mile zaskoczony tym, że osoby związane ze szkołą, byli nauczyciele/pracownicy i absolwenci promują gimnazjum oraz zachęcają do współpracy z nim. To jest sympatyczne zaskoczenie, że Dyrektor nie jest głównym inicjatorem współpracy, a spotkania następują nie tylko podczas podpisywania umowy, lecz na co dzień osoby zainteresowane są w roboczym kontakcie z uniwersytetem i prowadzą szereg pożytecznych rozmów. Także nasi pracownicy są bardzo chętni do współpracy i sami proponują wykłady dla gimnazjum oraz robią to z dużym zaangażowaniem. Zamierzamy włączyć młodzież gimnazjalną do badań w każdej dziedzinie. Uczniowie waszego gimnazjum już mają ciekawe zajęcia na wydziałach i stąd rodzi się nowa jakość i możliwości działania. Planujemy np.: wybudować park Historii Ziemi, taki jak Centrum Kopernika w Warszawie. Projekt przeznaczony będzie głównie dla młodzieży gimnazjalnej, a więc także dla was.
Panie Profesorze serdecznie dziękujemy za rozmowę!
PROREKTOR UAM ds. Studenckich
prof. UAM dr hab. Zbigniew Pilarczyk
Panie profesorze!
Na czym polega idea współpracy miedzy środowiskiem akademickim a gimnazjalnym?
Prof. Z. Pilarczyk - To jest wartość obopólna, to nie jest tak, iż tylko chcemy pokazać, że jesteśmy ważnym uniwersytetem, gdyż również odnosimy korzyści. Co roku uniwersytet kończy wielu studentów ze specjalnością nauczycielską i uważamy, że nie ma nic lepszego, niż ich bezpośredni kontakt z młodzieżą. A to właśnie dzieje się w Gimnazjum nr 6. Wspomagamy także kadrę nauczycielską np.: wczoraj odbyła się konferencja zorganizowana przez instytut psychologii, podczas której omawiano podobną problematykę. Nasz potencjał intelektualny oddajemy praktyce, nasze teorie sprawdzają się i są weryfikowane podczas kontaktów typu lekcje w gimnazjum, zajęcia prowadzone przez naszych pracowników. To jest poważna różnica prowadzić wykład akademicki a pogadankę w klasie. Pamiętam, że sam miałem w swoim życiu humorystyczny epizod nauczycielski, prowadząc zajęcia w klasie IV szkoły podstawowej zwróciłem się do uczniów stwierdzeniem „proszę państwa”. Ciekawie było obserwować ich niepomierne zdziwienie, ale i zadowolenie z mojej pomyłki. To są dla pracowników naukowych takie przyzwyczajenia, tak mówimy do studentów. To jednak także takie sprawdziany samokontroli. Nasze abstrakcyjne teorie bywają wówczas nieraz sprowadzane na ziemię, nie należy więc zbytnio bujać w obłokach.
Czy słuszne jest Pana zdaniem wprowadzanie gimnazjalistów pośrednio i bezpośrednio w progi uniwersyteckie?
Jak najbardziej, młodzież przyzwyczaja się do uniwersytetu. To jest największy problem nowych studentów, którzy przychodzą ze szkoły średniej. Nam zależy na tym, aby to przejście odbywało się w miarę bezboleśnie. Bardzo wielu świeżo upieczonych studentów cechuje pozorna wolność, nie ma zadań domowych, wiedza sprawdzana jest co pół roku, to taka ułuda wolności i w tej chwili mamy z tym ogromny problem, z dużą grupą młodzieży, która nie radzi z sobie z tym przejściem nie tylko edukacyjnie, ale i psychicznie. To inne tempo nauki jest poważnym wyzwaniem. To jest coś z czym nie możemy sobie poradzić przez wiele lat. Progi na wczesnym etapie edukacji są płynne, ale próba przejścia na uniwersytet nie jest łatwa i z tego wynika potrzeba bezpośredniego kontaktu z uczniami. Taka zwyczajna rzecz jak oswojenie się z budynkiem. Jeśli podejmiecie np.: decyzję o studiowaniu na wydziale fizyki, a byliście tam już wcześniej, ten budynek i to środowisko nie będzie już takim zaczarowanym, groźnym miejscem.
Jakie są podobieństwa i różnice między pracą ze studentami a pracą „u podstaw” w gimnazjum?
Tu trzeba zacząć od metodyki, od sposobu kształcenia. My zwracamy uwagę naszym adeptom zawodu nauczycielskiego, że nie jest wyłącznie ważne co mówimy, ale i jak mówimy. Zdarza się bardzo często, że mądrzy ludzie nie potrafią sobie poradzić z dydaktyką, ich zajęcia są zbyt trudne. Kontakt z młodzieżą umożliwia więc doskonalenie kadry akademickiej. Najważniejsze jest żeby osoby, które przychodzą na dany przedmiot potrafiły stosować poznaną wiedzę, umiały myśleć i wykorzystać wiadomości do rozwijania problemów naukowych, a nie tylko nauczyć się stosować wiedzę mechanicznie. Uniwersytet nie jest po to, żeby dać pracę, ale żeby nauczyć myślenia. Podobne są zadania szkół. Szkoła powinna uczyć myślenia, a dopiero potem wiedzy. Młodzież gimnazjalna jest w najbardziej krytycznym wieku i w związku z tym jest najbardziej wymagającym odbiorcą.
Jak Pana zdaniem doświadczenia z pracy w gimnazjum mogą być wykorzystane w środowisku akademickim w przyszłości?
To doświadczenie ze szkoły dało mi poczucie rzeczywistości, przekazywanie wiedzy młodym ludziom to ważna sprawa, taka konfrontacja realiów, która działa w dwie strony. Uniwersytet musi we własnym interesie współpracować ze szkołami po to, aby od początku mieć wpływ na przyszłych studentów np.: prawie 90% publikacji naukowych jest dostępna w językach obcych i w związku z tym uniwersytet wspiera zajęcia językowe w gimnazjum. Uczniowie Gimnazjum nr 6 mają przecież dodatkowe zajęcia z języka angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego. Jeśli będzie taka potrzeba mogą to być także inne języki. Nie można prowadzić badań naukowych, jeśli się nie zna co najmniej dwóch języków. Na UAM uczymy 45 języków, ale poza filologią nauczanie języków nie jest typowym zadaniem uniwersytetu, to zadanie szkół. Tymczasem przychodzący do nas student nadal nie jest odpowiednio biegły w tym zakresie.
Panie Rektorze, chcielibyśmy zapytać o perspektywę dalszej współpracy UAM z Gimnazjum nr 6?
Pan Rektor Marciniak zapytany o to odpowiedział, że będzie ona trwała przynajmniej do połowy przyszłego roku, bo tak długo trwa jego kadencja. To oczywiście żart. Nie znam przypadku, by Uniwersytet wycofał się z podjętej raz współpracy, tym bardziej, że jest ona korzystna dla obu stron. Także nasza umowa o współpracy nie przewiduje jej zakończenia. Poza tym macie państwo dobre wsparcie na UAM, chociażby w postaci prof. Stanisława Jankowiaka. Sąsiadujemy pokojami w Instytucie Historii i mogę Was zapewnić, że 90% naszych rozmów dotyczy interesów Gimnazjum nr 6. Trudno mi sobie wyobrazić, że mogłoby to się zmienić. Możecie więc spać spokojnie: nie tylko będzie trwała ale i będzie się rozwijać. Mamy jeszcze wiele obszarów, w których możemy wspólnie coś zrobić.
Panie Profesorze serdecznie dziękujemy za rozmowę!
Wywiad przeprowadzili:
Julia Szpyrka,
Natalia Biniasz,
Filip Lewandowski.
Dokumentowali:
Michał Błażejczyk,
Jakub Studziński.