
Alicja Szerment z klasy II A
O książce pt."Przez burze ognia" było głośno w Polsce od jakiegoś czasu, pomimo tego, że jeszcze nie miała swej oficjalnej premiery w Polsce. Ja także bardzo dużo o niej słyszałam, więc skusiłam się na możliwość jej przeczytania jeszcze przed premierą! Warto było…
Opis z pewnością na większości z Was nie zrobi specjalnego wrażenia, ponieważ często spotykamy się z podobnym opisem książki. Więc co wyróżnia tą książkę od innych? Wyróżnia ją sama fabuła, a raczej jej... detale. Wszystko zaczyna się tak jak w pozostałych książkach tego gatunku... przyszłość - daleko rozwinięta technologia - cały świat to tak naprawdę wirtualna przestrzeń. Można bardzo często spotkać się z takim schematem, ale w tej książce tak naprawdę nie o to chodzi!
Główna bohaterka Aria żyje w Reverie, czyli w szczelnej kopule odizolowanej od reszty świata. Świat bardzo rozwinął się technologicznie i to technologia nim kieruje. Wszystkie osoby zamieszkujące w kopule - tzw. Osadnicy spędzający czas w Sferach - w wirtualnych światach i miejscach. Nie odczuwają tam bólu, podniecenia, a tym bardziej strachu. Żyją w fikcyjnej rzeczywistości, a prawdziwy świat znają tylko z przerażających opowieści o nim, jednak ten świat cały czas istnieje...
Żyją w nim tzw. Wykluczeni. W prawdziwym świecie można doznać strachu, bólu i wszystkich innych uczuć. Realny świat jest uważany przez Osadników za Umieralnię, ponieważ nikt z Osadników nie potrafi tam przeżyć. Są sztuczni, więc nie potrafią sobie poradzić w prawdziwym świecie, gdzie wszystko dzieje się naprawdę. Nie potrafią sobie poradzić w życiu, którym nie kierują za pomocą specjalnych urządzeń - Wizjerów. Aria trafia do prawdziwego świata, jednak dla niej nie staje się Umieralnią, lecz miejscem odrodzenia i poznawania nowych, PRAWDZIWYCH doznań. Czy dziewczyna sobie poradzi? Jak tam w ogóle trafiła? Wszystko po kolei, a więc...
Aria ma 17 lat, wtedy ludzie popełniają błędy... ona też je popełniła, ale nie z powodu własnego wyrachowania, a z powodu sytuacji w jakiej się znalazła. Jej matka była naukowcem i wyjechała do Bliss w celu prowadzenia badań, ponieważ długo się nie odzywała dziewczyna postanowiła na własną rękę dowiedzieć się co dzieje się z jej rodzicielką. W tym celu postanowiła uwieść Sorena - syna jednego z najważniejszych osób w Reverie. Jednak, żeby z nim porozmawiać musiała złamać zasady. Tylko, że to łamanie zasad zakończyło się o wiele gorzej niż myślała... wtedy po raz pierwszy spotkała chłopaka - Wykluczonego, o imieniu Perry.
Jednak za taki występek nikt nie jest wysyłany do Umieralni, dziewczyna została z premedytacją fałszywie osądzona przez ojca Sorena. W Umieralni z początku była zdana sama na siebie, ale to szybko się zmieniło... Na jej drodze ponownie stanął Perry. Chłopak był od niej starszy, był dogłębnie zraniony tym, że jego bratanek został uprowadzony przez Osadników. Postanawił go odnaleźć i zaprowadzić do domu, oczekiwał, że Aria mu w tym pomoże. Zawarli przymierze, że on ją zaprowadzi do matki, a ona pomoże mu w odzyskaniu bratanka. Jednak oboje nie spodziewali się tego, że połączy ich coś więcej niż wspólne interesy.
Wyruszyli w niebezpieczną podróż... oboje do swoich bliskich, przy czym sami stawali się sobie coraz bliżsi. Na ich drodze stawało wiele przeszkód, a pomimo tego nie poddawali się i walczyli do końca. Byli wytrwali, ponieważ wiedzieli ku czemu dążą. Jednak nie każda historia kończy się szczęśliwie. Czy ta się takowym zakończyła? Nie napiszę, musicie się o tym przekonać na własnej skórze.
Przez książkę przewijają się bardzo interesujące postaci. Każda ma w sobie coś oryginalnego. Nie zlewają się ze sobą. Autorka stworzyła dla każdego bohatera bardzo indywidualny zarys jego charakteru. Kontrasty między nimi są czasami bardzo widoczne. Muszę przyznać, że wywołali na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Akcja jest bardzo szybka, a opisy momentami wywoływały na moim ciele gęsią skórkę np: opis burz eterowych był na tyle wyrazisty, że nie zdziwię się, jeśli zacznę się bać burzy. Autorka wszystko poskładała w logiczną całość dodając przy tym odrobinę wątku romantycznego. "Przez burze ognia" to książka który tworzy składną całość. Została napisana lekkim piórem i z przyjemnością ją czytałam. To wspaniały debiut pisarki!
Skąd tytuł? Oczywiście tytuł wziął się od burz eterowych inaczej burz ognia, które w książce odgrywają ważną rolę. Towarzyszą w końcu bohaterom przez ich całą podróż, stanowią duże zagrożenia, a jednak są nieodzowną częścią ich świata. Obojętnie czy w kapsule czy po za kapsułą wszędzie sieją zniszczenia i spustoszenie.
Książka "Przez burze ognia" autorstwa Veronici Rossi to książka przesiąknięta emocjami, w której dużo się dzieje. Autorka pokazała to jak nasz świat może wyglądać w przyszłości wplatając w subtelny sposób do tego wszystkiego wątek romantyczny. Tą książkę czytałam w zastraszającym tempie, ponieważ jest bardzo wciągająca. Różni się od innych książek. To pozycja, którą powinien przeczytać każdy fan fantastyki. To typowa książka dla młodzieży, ale także wybredni koneserzy znajdą w niej coś wartościowego. Ja znalazłam przesłanie moralne głoszące, że jeśli nawet sprzeczamy się z bliskimi to w obliczu niedoli pragniemy, żeby z nami byli. Serdecznie polecam tą książkę, dostępną także w naszej bibliotece szkolnej!