
Alicja Szerment z klasy I B
Lubię od czasu do czasu przeczytać jakąś powieść, której głównymi bohaterami są zwierzęta, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że takie książki wzbudzają we mnie bardzo silne emocje. Tak też było z książką Jamesa Olivera Curwooda pt.: "Władca Skalnej Doliny". Głównym bohaterem jest tu niedźwiedź grizzly, którego pewnego dnia zaatakowali myśliwi. Grizzly o imieniu Tyr po raz pierwszy poznał wtedy zapach ludzi, został ranny i od tamtego czasu człowiek kojarzył mu się z bólem.
Tyr nie ufał ludziom i bał się ich, próbował przed nimi uciec. Po drodze spotkał małego samotnego, niedźwiadka Muskwę, który zgubił swoją mamę. Grizzly instynktownie zdawał sobie sprawę, że mały nie poradzi sobie bez opiekuna, więc postanowił się nim zająć. Mały niedźwiadek cieszył się, że nie jest sam, chociaż życie z surowym Tyrem nie zawsze było łatwe ani tym bardziej przyjemne, a Muskwa musiał błyskawicznie wejść w świat problemów dorosłych osobników, takich jak zdobywanie pożywienia lub walka o przetrwanie.
Myśliwy Langdon, główny ludzki bohater opowieści, chciał za wszelką cenę dopaść Tyra, nie obchodziły go żadne inne niedźwiedzie. Tyr był w końcu najpiękniejszym, najsilniejszym i najmądrzejszym niedźwiedziem jakiego Langdon kiedykolwiek spotkał. Myśliwy nie miał początkowo żadnych skrupułów, więc wraz ze sforą psów ruszył w pogoń za niedźwiedziem, nie wiedząc, że ten ma pod opieką małego niedźwiadka…
Zdarzają się książki, które z początku wydają się nudne, ponieważ trzeba się wczuć w ich specyficzną atmosferę. "Władca Skalnej Doliny" jest właśnie taką książką. Rzadko spotykam się z książkami w których dogłębnie poznajemy myśli głównego bohatera - zwierzęcia. Z tego powodu najpierw trudno było mi się wciągnąć w akcję, ale kiedy się skupiłam i wczułam w wydarzenia, nie mogłam już odłożyć tej książki. Stała się niezmiernie interesująca. Tak interesująca, że zamiast spać czytałam "Władcę Skalnej Doliny". Ale nie żałuję spędzonego przy lekturze tej książki czasu...
Ta historia mnie wzruszyła. Relacja Tyra i Muskwy, ich wzajemne przyzwyczajanie się do siebie, a także ich relacja z ludźmi wzbudzała we mnie bardzo dużo różnorodnych emocji. Także niepokój, ponieważ bałam się, co się wydarzy dalej, czytałam tę książkę z pewną dozą napięcia a nawet strachu. Nie chciałam dotrzeć do smutnego zakończenia, którego tak się obawiałam. Styl pisania jakim posługuje się autor urzekł mnie. A jak ta historia się zakończyła? Nie zdradzę, dowiecie się tego jeśli przeczytacie tą książkę.
Książka "Władca Skalnej Doliny" to wspaniała książka o przyjaźni, miłości i zależnościach występujących w świecie zwierząt. Pokazuje, że każdy ma uczucia i nie można być wobec nich obojętnym. Każdy może się zmienić, ponieważ to od nas zależy jacy naprawdę jesteśmy. Powinnyśmy mieć dobre serce i nie powinnyśmy się cieszyć z krzywdy innych istot.
Ta książka spodoba się fanom powieści przygodowych i osobom, które lubią czytać o zwierzętach, a przede wszystkim je kochają. To cudowna powieść dla osób, które chcą się zaangażować całym sobą w czytanie książki, zapomnieć na chwilę o zwyczajnym świecie. Mi ona długo nie wyleci z głowy.
Książka "Władca Skalnej Doliny" jest dostępna w bibliotece szkolnej, polecam także jej filmową wersję zatytułowaną „Niedźwiadek”, zrealizowaną przez znakomitego francuskiego reżysera J. J. Annauda.