
Alicja Szerment z klasy II B
Przeczytałam tą książkę z dwóch powodów, po pierwsze bo to moja lektura, po drugie (ważniejsze!)… ciekawił mnie świat przedstawiony przez Tolkiena. Chciałam go w końcu poznać i dowiedzieć się, dlaczego tak wiele osób się nim zachwyciło, a z drugiej strony, dlaczego tak wiele osób ten świat... znudził! "Hobbit" jest książką, którą każdy odbiera w inny sposób i w dużej mierze ocena powieści zależy od bogactwa wyobraźni czytelnika. Na mnie osobiście ta książka wywarła pozytywne wrażenie, choć nie jest z pewnością jedną z moich ulubionych. Po lekturze nie wykluczam jednak, że kiedyś jeszcze sięgnę po inne dzieło sławnego Tolkiena.
Hobbit Bilbo Baggins żył spokojnie w swojej chatce. Nie miał praktycznie żadnych kłopotów. Jego problemem było jedynie to, ile ma zjeść i jak długo ma spać. Do czasu... Pewnego razu w jego domu zjawił się czarodziej Gandalf, a wraz z nim niechciane zmiany. A może raczej zaczęła się największa przygoda jego życia? Zależy to wszystko od punktu widzenia. Z pewnością jednak dla głównego bohatera była to przygoda pełna grozy, ale także czas zawierania nowych przyjaźni i poznawania świata.
Wszystko zaczęło się dość niepozornie... od zjawienia się trzynastu krasnoludów w podziemnej norce hobbita. Potem niespodziewanie został obwołany „włamywaczem” i wyruszył w najdłuższą podróż w całym swoim życiu. Z początku Bilbo czuł się bardzo samotny, ale z czasem polubił swoją wesołą kompanię, chociaż trzeba przyznać, że każdy kolejny krok stawał się niebezpieczniejszy. Historia hobbita stawała się zatem coraz ciekawsza!
Bilbo nie był jedynym interesującym bohaterem utworu Tolkiena. Przez książkę przewijają się także inni ciekawi i barwni bohaterowie. Jak już wspomniałam w książce pojawia się także czarodziej Gandalf, krasnoludy, gobliny i elfy. Autor wykreował wspaniały fantastyczny świat. Cały ten świat został stworzony od początku do samego końca przez autora, jedynie niektóre jego fragmenty są oparte na staroangielskich legendach.
J.R.R. Tolkien napisał książkę, której akcja początkowo wydaje się trochę nudna, potem jednak zaczyna się wartko rozkręcać a nawet obfitować w nieoczekiwane zwroty oraz dynamikę. Bohaterowie są barwni. W tej książce nie ma żadnego idealnego bohatera, ale od każdego możemy się czegoś nauczyć! Nikt w końcu nie jest idealny i każdy popełnia błędy. Książka "Hobbit" wiele razy pokazuje jak te problemy rozwiązywać i naprawiać.
Tolkien jest znanym pisarzem i wiele ludzi zastanawia się nad czym polega fenomen jego powieści... Ja też się nad tym zastanawiałam i chyba odkryłam jedną z przyczyn. Powieści Tolkiena są nietuzinkowe, są różne od wszystkich innych książek fantastycznych. Pokazują dobre i złe oblicze świata. Moim zdaniem "Hobbit" to książka dla osoby w każdym wieku! Wydaje mi się, że nawet dorosłym ( z nutką dziecięcej wyobraźni) ta książka spodoba się chociażby w minimalnym stopniu.
Powieść "Hobbit" to ciekawa książka, przez którą przewija się wiele wątków. Nie jest to książka, którą czytałam z zapartym tchem, lecz co najważniejsze… czytałam ją z przyjemnością. Spędziłam przy niej kilka bardzo miłych godzin w świetnie wymyślonym świecie przez Tolkiena. Czytanie powieści "Hobbit" było dla mnie chwilą oderwania się od znanej mi rzeczywistości.