
Oliwia Musiał z klasy II A
"Biała Masajka"- tę książkę napisała Corinne Hofmann, urodzona w 1960 r., mieszka obecnie w Szwajcarii. "Biała Masajka" została przetłumaczona na trzynaście języków oraz stała się bestsellerem.
Jest to niezwykła historia o czterech latach, które autorka spędziła w buszu. Corinne wraz z narzeczonym wybrała się na wycieczkę do Kenii, gdzie poznała Masaja (czarnego wojownika). Gdy go pierwszy raz zobaczyła siedział na balustradzie promu. Był niedbale wysoki, brązowy, niezwykle piękny i egzotyczny. Po kilku dniach spędzonych w Kenii ponownie go spotkała i mieli okazję porozmawiać, wtedy Corinne zakochała się w nim. Gdy nadszedł dzień powrotu do domu, Corinne uświadomiła sobie, że musi wrócić do swojego Masaja. Sprzedaje sklep w Szwajcarii, żegna się z najbliższymi i powraca do Kenii. Masaj zaprowadza ją do swej wioski rodzinnej, gdzie pobierają się.
Corinne nie zdawała sobie sprawy z tego, jak trudne życie ją tam czeka. Choć bardzo się kochali mąż nie potrafił okazywać jej czułości. Bohaterka postanowiła nauczyć go jak ludzie cywilizowani okazują sobie miłość. Masajowi bardzo się to spodobało. Kiedy Corinne zaszła w ciążę, zaczął się dla niej koszmar. Lketinga (mąż) stał się o nią zazdrosny, do tego stopnia, że choć ją kochał oskarżał ją bezpodstawnie o zdradę. W buszu doświadczyła nieba i piekła, dotarła do granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Lketinga kochał ją chorą miłością, musiała odejść, ponieważ nie pasowała do tamtego świata. Było to dla niej trudne, bo wiedziała, jak mąż bardzo będzie tęsknił za nią oraz ich córeczką. Aby wyjechać musiała oszukać męża, że jedzie do rodziny i niedługo wróci, choć przy pożegnaniu już oboje wiedzieli, że to nigdy nie nastąpi. Z bólem serca musiała to zrobić, by ratować własną godność. Zapewne nigdy nie przestała go kochać. Wraz z córką Napirai wygrały największą walkę o przetrwanie... Myślę, że Lketinga zdawał sobie sprawę z tego, że jego wielka miłość osacza ją, ale on nie potrafił inaczej, dlatego pozwolił jej odejść i to było przejawem jego miłości. O dalszych losach Białej Masajki opowiada książka "Żegnaj, Afryko".
Serdecznie polecam tę książkę, ponieważ jest ona niezwykle ciekawa i wzruszająca. Po przeczytaniu, daje wiele do myślenia. Autorka zadedykowała książkę ich córce, by kiedy dorośnie pomogła zrozumieć decyzję swojej mamy.